Manor Farm Common

Łowienie karpi w Manor Farm Lakes kwiecień 2023

Manor Farm Lakes, położone w pobliżu Biggleswade w Bedfordshire, tuż przy autostradzie A1, to fantastyczna woda z biletami na jednodniowe łowienie karpi, którą chcieliśmy odwiedzić już od jakiegoś czasu, ponieważ wielu naszych klientów w sklepie odwiedza to miejsce regularnie. Mając do wyboru pięć jezior na terenie kompleksu, szybko rzuciłem okiem na ich system rezerwacji online i wkrótce zobaczyłem, że w Damsel Lake nie ma nikogo zarezerwowanego na poniedziałkowy wieczór! Idealnie, pomyślałem, więc zarezerwowałem tam, bo było pusto, i udałem się na moją pierwszą w życiu wizytę w Manor Farm Lakes !

Po przybyciu na miejsce w kącie niedaleko toalet łowił wędkarz, a kiedy przepychałem obok niego taczkę, poprosił o szybkie zdjęcie uroczego 28-funtowego Common, który właśnie wylądował. Ryba była nieskazitelna i nie mogłem powstrzymać się od myśli, że taka ryba zrobiłaby dziś wieczorem! Po pomocy przy zdjęciach szybko przeszukałem teren i ustawiłem się na ładnym, trawiastym miejscu, gdzie pokazywało się kilka ryb – poza tym mogłem stąd widzieć dużo wody.

Gospodarstwo Dworskie Jeziora

Pomimo tego, że szybko zadomowiłem się na 2 wędkach – obie z przynętą Stickybaits Pineapple Pop -up na otwartej wodzie, nic się nie wydarzyło aż do 1:30, kiedy obudziłem się i wskoczyłem do kaloszy, w połowie spodziewając się leszcza lub liny. Byłem mile zaskoczony, kiedy coś się odciągnęło po drugiej stronie! Po zaciętej walce piękny 20-funtowy pospolity wleciał do siatki i dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, jak bardzo zrobiło się zimno.

Zimna noc na farmie Manor

Wszystko w zasięgu wzroku było całkowicie pokryte gęstym szronem i lodem, przez co moje palce zamarzły na kawałki, gdy robiłem kilka szybkich ujęć. Niestety, nie wydarzyło się nic więcej poza zaciągnięciem haczyka wkrótce po pierwszym ujęciu, ale dobrze było spróbować i gdyby temperatura nie spadła do minus 2 w ciągu nocy, myślę, że akcja trwałaby nadal.

Do południa prawie wszystkie ryby w jeziorze pływały pod powierzchnią, ale pomimo dręczenia ich zygami przez większą część dnia, nie udało mi się skusić ani jednej! Jednak sesja była warta odwiedzenia i planowałem wrócić w przyszłym tygodniu, aby wybrać się nad jezioro Becks z moim bratem Adamem, podczas gdy będziemy kręcić kolejny film dla naszego kanału na Youtube.

Jak nam poszło, zobacz na poniższym filmie:

Pomyślnych łowów

Miki

Walka St Ives

Powrót do blogu

Zostaw komentarz